• AUTORYZOWANY PARTNER:
    Kostrzewa, Defro, Kipi, Maxa, Viessmann
  • MONTAŻ POMP CIEPŁA
    MAXA
  • MONTAŻ KOTŁOWNI
    NA PELLET, GAZ, DREWNO
  • MODERNIZACJE ISTNIEJĄCYCH
    KOTŁOWNI
  • SERWIS
    24/7
  • TWÓJ SERWISANT
    +48 602 797 749
Jak nie dać się oszukać przez instalatora?

Jak nie dać się oszukać przez instalatora?

Poradnik dla tych, co nie chcą potem słyszeć: „Tak się robi od lat”

Znasz to? Dzwonisz po fachowca, a przyjeżdża człowiek z torbą z Castoramy i spojrzeniem „robię wszystko, ale najlepiej”. Dzień później: kocioł nie grzeje, zawory podpięte odwrotnie, a kontakt z instalatorem tylko przez wróżkę.

Dlatego przygotowałem krótki, ale konkretny poradnik – jak nie dać się nabić w rurę przez „fachowca”, który z fachowością ma tyle wspólnego, co czujnik temperatury z węchem.

1. Sprawdź, kto to w ogóle jest

Wybór instalatora to nie losowanie totolotka. Tu nie chodzi o szczęście, tylko o bezpieczeństwo, komfort i realne pieniądze. Dlatego zanim ktoś przekroczy próg Twojej kotłowni, sprawdź go jak przyszłego zięcia. Bez taryfy ulgowej.

  • NIP, REGON – czyli czy w ogóle legalnie działa. Wpis w CEIDG lub KRS to podstawa.
  • Strona internetowa i opinie – Google nie kłamie. Jeśli ostatnia opinia to „instalował antenę w 2015”, to nie wróży dobrze.
  • Doświadczenie – czy specjalizuje się w kotłach, czy wszystko wie – od klimy po hydraulikę.
  • Fizyczny adres i kontakt – nie sam numer z ogłoszenia. Im więcej danych – tym większe bezpieczeństwo.

Nie ma nic złego w zadaniu kilku pytań: „Jakie kotły Pan montował ostatnio?”, „Czy ma Pan zdjęcia realizacji?”, „Czy oferuje Pan serwis gwarancyjny?”. To nie czepianie się – to Twój portfel i Twój dom. Prawdziwy fachowiec nie obrazi się na pytania. Oszust – zacznie się tłumaczyć.

2. Nic na gębę – wszystko na papierze

Każda wycena, nawet robiona „na oko”, powinna być na piśmie. Mail, formularz, sms – cokolwiek, byle zostawał ślad. Brak umowy = brak odpowiedzialności. I nie, zapis na serwetce z kebaba się nie liczy.

  • Co zostanie wykonane (pełen zakres prac)?
  • Za ile (brutto, z materiałem)?
  • W jakim czasie (z dokładnością do tygodnia, nie sezonu)?

Jeśli pojawia się hasło: „Nie ma co tego spisywać, przecież się znamy” – zapala się czerwona lampka. Ustalcie wszystko z góry: kto dostarcza materiały, co się stanie w razie opóźnienia, co zawiera cena. Bo potem zaczyna się: „tego nie było w umowie”, „za to trzeba dopłacić”, „to pan sam kazał”.

Dobra firma nie boi się napisać, co robi. Tylko amator boi się własnego podpisu. Profesjonalista działa przejrzyście – bo wie, że spokój klienta to święty spokój jego telefonu po godzinach pracy.

3. Gwarancja to nie prezent – to obowiązek

Fachowiec, który mówi: „Gwarancji nie daję, ale jak coś to dzwoń” – powinien mieć zakaz wstępu do kotłowni. Gwarancja to nie jest dobra wola wykonawcy, tylko jego obowiązek. A Twoje zabezpieczenie na wypadek błędów, fuszerek albo po prostu awarii sprzętu. I tu nie chodzi o czepianie się, tylko o podstawy prawa.

  • Pisemna gwarancja na usługę i sprzęt – minimum 2 lata na robociznę to standard.
  • Warunki serwisowe – czyli kto i kiedy może naprawiać bez utraty gwarancji.
  • Kontakt do serwisu – bezpośredni, nie „szwagier zna się na sterownikach”.
  • Jasne zasady reklamacji – kto odpowiada, co obejmuje, a co nie.

W Polsce obowiązuje też rękojmia konsumencka – przez 2 lata od dnia zakończenia usługi lub sprzedaży masz prawo zgłaszać wady, nawet jeśli nie została udzielona gwarancja. To prawo działa automatycznie. Różnica? Gwarancja to dobrowolne zobowiązanie wykonawcy, a rękojmia to obowiązek ustawowy. I nie trzeba o nią specjalnie prosić.

Montaż kotłów CO – zwłaszcza na pellet – powinien wykonywać instalator z odpowiednimi uprawnieniami. To nie są zabawki. W grę wchodzi bezpieczeństwo, emisja spalin, ciąg kominowy, hydraulika i elektryka. Jeśli ktoś nie ma uprawnień SEP, nie przeszedł szkoleń producenta i nie wie, jak skalibrować sterownik – to znaczy, że instalować nie powinien.

Statystyki mówią jasno – ponad 30% reklamacji domowych instalacji grzewczych w Polsce wynika z błędów montażowych, nie z awarii sprzętu. A gdy montaż nie był potwierdzony dokumentem, rękojmia może być trudna do wyegzekwowania.

Dlatego nie pytaj, czy dostaniesz gwarancję. Pytaj, jak dokładnie wygląda. I czy ją dostaniesz na papierze – choćby w postaci faktury za usługę..

4. Zawsze pytaj, co montuje

„Bo taniej” – najgorszy argument w świecie ogrzewania. Jeśli ktoś oferuje Ci sprzęt „taki sam, ale połowę taniej”, zapytaj wprost: co dokładnie montuje? Bo kocioł kotłowi nierówny, a „zamiennik” nie zawsze znaczy to samo, co „równoważny”.

  • Jakiej marki jest kocioł, zawór, pompa, sterownik? Czy są to produkty znanych, sprawdzonych producentów z serwisem w Polsce?
  • Czy sprzęt jest nowy i pełnowartościowy? Czy pochodzi z oficjalnej dystrybucji?
  • Czy do urządzenia dołączona jest pełna dokumentacja: instrukcja, deklaracja zgodności, karta gwarancyjna?
  • Czy montowane są oryginalne akcesoria (czujniki, siłowniki, zawory), a nie przypadkowe zamienniki?

Nie daj się zbyć tekstem: „tak wszyscy robią”. Ty nie jesteś wszyscy. To Twój dom, Twoja instalacja i Twoje pieniądze. Wybieraj produkty, które mają realne wsparcie serwisowe, dostęp do części i konkretną historię jakości. W razie awarii lub potrzeby modernizacji, to właśnie ten wybór zadecyduje, czy problem rozwiążesz w jeden dzień, czy przez trzy tygodnie będziesz dzwonić do producenta z Węgier.

Ustal dokładnie listę montowanych urządzeń. Spisz modele, numery katalogowe, producentów. I miej to na piśmie. To nie nadgorliwość – to zabezpieczenie. Tak jak nie bierzesz kredytu bez umowy, tak nie zgadzaj się na montaż kotłowni bez jasnej listy sprzętu.

5. Odbiór tylko z protokołem

Nie ma czegoś takiego jak „skończyłem, jadę dalej”. Każda profesjonalna usługa montażowa kończy się formalnym odbiorem technicznym – nie symbolicznym uściskiem dłoni, tylko konkretnym dokumentem. Protokół odbioru to nie fanaberia, tylko zabezpieczenie interesów obu stron.

  • Protokół odbioru z datą, podpisami obu stron i ewentualnymi uwagami,
  • Parametry pracy kotła po pierwszym uruchomieniu: temperatury, ustawienia, tryby pracy,
  • Pełna dokumentacja: instrukcja obsługi, karta gwarancyjna, deklaracje zgodności, lista wykonanych czynności.

W protokole powinny być też odnotowane elementy instalacji, które zostały zamontowane – ze wskazaniem na modele, numery seryjne i konfigurację. Tylko wtedy masz pewność, że to, co zamówione, rzeczywiście zostało zamontowane. Bez tego nie wiesz nic – a Twoje „w razie czego” w sądzie czy u rzecznika może nie mieć żadnej wartości.

Nie podpisuj niczego w ciemno. Przeczytaj dokument, zapytaj o wszystko, co budzi wątpliwości. Instalator powinien wyjaśnić każdy punkt. Jeśli się spieszy, zbywa Cię albo traktuje jak intruza – to znaczy, że coś może być nie tak.

Odbiór techniczny to nie formalność – to moment, w którym kończy się praca, a zaczyna odpowiedzialność. Dla Ciebie, ale przede wszystkim – dla wykonawcy.

Zakończenie

Nie musisz być hydraulikiem ani inżynierem. Wystarczy, że nie dasz się zbyć tekstem „Panie, ja tak robię od 20 lat”. Dobry instalator to nie ten, co mówi szybko – tylko ten, co mówi konkretnie. I bierze odpowiedzialność. W Termo System Serwis uczymy klientów nie tylko jak mieć ciepło, ale jak nie dostać zimnego prysznica po montażu. A jeśli chcesz zrobić to porządnie – odezwij się. Nawet jeśli nie dziś. Bo my nie uciekamy po montażu. My zostajemy, żeby działało.

© Copyright 2020 Termo System Serwis